Chińska firma Wanwiang, która po bankructwie Fiskera wykupiła prawa do marki poinformowała, że jeszcze w tym miesiącu doczekamy się następcy modelu Karma.
Na razie nie wiemy, czy będzie to zupełnie nowe auto, czy raczej zmodernizowana Karma. Stawiamy raczej na tę drugą opcję. Mamy nadzieję, że nowy właściciel utrzyma dotychczasową jakość i ciekawą stylistykę. Jeśli bowiem Fisker zmieni się w typowo chińskie auto w negatywnym tego słowa znaczeniu, raczej nie odniesie sukcesu.
Warto wspomnieć, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu Karma sprzedawała się świetnie, lecz problemy z poddostawcami doprowadziły firmę do bankructwa. Mamy nadzieję, że pod skrzydłami nowego właściciela ta nietypowa hybryda dalej będzie cieszyć się powodzeniem.