Volkswagen stoi przed ciężkim zadaniem zmiany wizerunku po aferze silnikowej. Rozwiązanie w tej sytuacji jest tylko jedno. Niemiecki koncern planuje postawić na napęd elektryczny.
Właśnie wypłynęły informacje jakoby Volkswagen miał zbudować w Chinach fabryki baterii do swoich samochodów elektrycznych. Według informacji jakie trafiły do sieci koncern rozważa budowę przynajmniej jednej fabryki baterii. Najśmielszy plan zakłada stworzenie w najbliższym czasie aż 10 zakładów montujących baterie.
Każda z fabryk ma kosztować około 2 miliardów euro. Póki co nie wiadomo, czy cały koszt miałby ponieść Volkswagen, czy też będzie szukać współinwestorów. Wiadomo za to, że plan firmy zakłada sprzedaż 30 modeli elektrycznych do 2025 roku. Spora część trafi właśnie do Chin, gdzie wielkie miasta zmagają się z tragicznym wręcz smogiem.Plany są śmiałe, ale warte ryzyka. Volkswagen musi zatrzeć wizerunkowa wtopę. Co więcej staje się już jasne, że za kilkanaście lat to właśnie wozy elektryczne będą miały największe udziały w rynku.