Nie da się ukryć, że tuż po premierze Tesla mocno wywindowała ceny Modelu X. Chętni musieli wyłożyć 132 000 dolarów za podstawowy wariant lub 142 000 dolarów za najmocniejsze wydanie.
Teraz amerykańska firma wprowadza do oferty nową wersję X 70D wycenioną na równe 80 000 dolarów. To najsłabiej wyposażony wariant z napędem, który wciąż zapewnia niezłe osiągi, lecz nie oszałamia tak jak topowa odmiana.
Choć trzeba przyznać, że sprint do setki w 6 sekund, 225 km/h prędkości maksymalnej oraz 354 km zasięgu na pełnym ładowaniu nie brzmią najgorzej. Trzeba jednak zauważyć, że bazowa Tesla jest pięcioosobowa, a na pokładzie nie znajdziemy takich gadżetów jak system półautonomicznej jazdy, adaptacyjne zawieszenie, system audio premium, czy pakiet zimowy.
