Chorwacka firma Rimac próbowała podbić rynek aut elektrycznych już kilka lat temu, lecz po obiecującym debiucie conceptu słuch o niej zaginął. Zabrakło inwestora będącego w stanie ruszyć projekt.
Dziś Rimac jest znacznie bliżej swojego celu. Z pomocą przyszedł bowiem kolumbijski biznesmen, który zamierza wpompować swoje pieniądze w produkcję elektrycznego auta sportowego.
One ma wszystko czego potrzeba, aby odnieść sukces. Urodziwe nadwozie i zaawansowana technologia mogą przyciągnąć klientów. Co ważne, w tak niszowym segmencie nie przeszkadza nawet nieznajomość marki.