Zoe to elektryczny mieszczuch Renault, który nie cieszy się oszałamiającym wzięciem. Może ostrzejsza, sportowa wersja to zmieni?
Renault rozważa oddanie Zoe w ręce swojego oddziału RenaultSport, który miałby udowodnić, że połączenie ekologii ze sportowym zacięciem jest jak najbardziej możliwe.
Pytanie tylko w jaki sposób Renault zamierza podkręcić elektryczny silnik Zoe? Taka wersja wymaga też znacznie wydajniejszych baterii, a to z kolei zwiększa masę, co jest niepożądane w małych i ostrych hatchbackach.
Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne wieści. Bez wątpienia mały, elektryczny hot hatch byłby czymś nowym na rynku.