Logo

Przełomowy wyrok: Kierowca elektryka wygrał ze wspólnotą mieszkaniową o ładowarkę w garażu

W kwietniu 2025 roku zapadł w Warszawie wyrok, który może zrewolucjonizować podejście wspólnot mieszkaniowych do elektromobilności. Pan Krzysztof, właściciel samochodu elektrycznego i miejsca postojowego w podziemnym garażu wielorodzinnego budynku, przez ponad dwa lata bezskutecznie starał się o zgodę na montaż prywatnej ładowarki. Mimo spełnienia wszystkich wymogów formalnych, zarząd wspólnoty konsekwentnie unikał wydania decyzji, stosując różne wybiegi prawne i proceduralne.
 
Ustawa o elektromobilności – jasne przepisy, opór wspólnot
 
Podstawą prawną dla wniosku pana Krzysztofa była ustawa o elektromobilności, która gwarantuje właścicielom miejsc postojowych prawo do instalacji punktu ładowania samochodu elektrycznego, o ile nie istnieją realne przeciwwskazania techniczne lub zagrożenie dla bezpieczeństwa budynku. W tym przypadku ekspertyzy techniczne jasno wykazały, że montaż ładowarki jest możliwy i bezpieczny. Zarząd wspólnoty mimo to nie wydawał zgody, argumentując m.in. brakiem kompetencji do zarządzania garażem z powodu osobnej księgi wieczystej.
 
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe nie miał wątpliwości: zarząd wspólnoty naruszył przepisy ustawy o elektromobilności, bezpodstawnie blokując montaż ładowarki. W wyroku z 8 kwietnia 2025 roku sąd nakazał wydanie zgody na instalację urządzenia oraz zobowiązał wspólnotę do pokrycia kosztów procesu w wysokości 1000 zł. Sąd podkreślił, że prawo do ładowania pojazdu elektrycznego na własnym miejscu postojowym jest ustawowo zagwarantowane i nie może być ograniczane przez zarząd bez poważnych, udokumentowanych przyczyn.
 
Konsekwencje i znaczenie precedensu
 
Wyrok w sprawie pana Krzysztofa jest pierwszym tego typu orzeczeniem w Polsce i ma charakter precedensowy. Otwiera on drogę innym właścicielom samochodów elektrycznych, którzy napotykają opór wspólnot lub spółdzielni mieszkaniowych przy próbach instalacji ładowarek. Sądowe potwierdzenie prawa do prywatnej stacji ładowania może przyspieszyć rozwój infrastruktury dla elektromobilności w budynkach wielorodzinnych.
 
Co więcej, pan Krzysztof rozważa złożenie kolejnego pozwu – tym razem o odszkodowanie za wyższe koszty ładowania poniesione w wyniku blokowania przez wspólnotę możliwości korzystania z tańszego, domowego źródła energii. Jeśli sąd przyzna mu rację, odpowiedzialność finansową mogą ponieść członkowie zarządu wspólnoty osobiście.
 
Przełom dla kierowców elektryków?
 
Dotychczas wielu właścicieli samochodów elektrycznych rezygnowało z walki o własną ładowarkę, obawiając się długotrwałych i kosztownych procesów.
Przełomowy wyrok warszawskiego sądu daje jasny sygnał: prawo stoi po stronie mieszkańców, a wspólnoty nie mogą blokować rozwoju elektromobilności bez ważnych powodów. Eksperci przewidują, że podobnych spraw będzie przybywać, a sądy będą coraz częściej orzekać na korzyść właścicieli elektryków.
 
Za sprawą sprawy Pana Krzystofa ładowarki pod polskimi blokami mogą zacząć pojawiać się znacznie szybciej, a zarządy wspólnot będą musiały respektować ustawowe uprawnienia mieszkańców. To ważny krok w kierunku powszechnej elektromobilności i realna szansa na poprawę komfortu życia kierowców aut elektrycznych w miastach.


2025-04-24 - P. Garczyński

0

Komentarze do:
Przełomowy wyrok: Kierowca elektryka wygrał ze wspólnotą mieszkaniową o ładowarkę w garażu