Mazda od dawna zaskakuje swoimi rozwiązaniami w kwestii napędu. Producent ten nie boi się eksperymentować, co często doprowadza do bardzo dobrych rezultatów. Od dłuższego czasu mówi się o powrocie silnika Wankla.
Mazda od kilku lat pracuje nad ulepszeniem silnika Wankla tak, aby stał się on bardziej ekonomiczny. Wszyscy podejrzewali, że producent chce wykorzystać tę jednostkę do nowego sportowego samochodu. Okazuje się jednak, że ten motor będzie jednym z fundamentów elektryfikacji w ofercie Mazdy.
Silnik Wankla ma bowiem posłużyć jako generator wydłużający zasięg aut elektrycznych. Mazda ma pokazać swoje dwa pierwsze auta elektryczne w 2020 roku. Jeden z nich będzie korzystał tylko z silników elektrycznych. Drugi zaś otrzyma wspomniany silnik Wankla. Ten będzie miał za zadanie w razie potrzeby doładowanie akumulatorów. Dzięki temu bez problemów dotrzemy do celu gry baterie znajdą się u progu rozładowania.
