Hyundai Kona Electric w końcu debiutuje na polskim rynku i jest naprawdę drogim samochodem. Crossover z napędem elektrycznym jest znacznie droższy od swojego konwencjonalnego odpowiednika. Za podstawową wersję trzeba zapłacić 165 900 zł.
Cena faktycznie wysoka, ale w zamian dostajemy zasięg niedostępny dla większości konkurencji. Podstawowy Hyundai Kona Electric oferuje nam baterie o pojemności 39,2 kWh i silnik o mocy 136 KM. W teorii otrzymujemy zasięg 289 km. Zdecydowanie lepiej wypada droższy wariant z bateriami 64 kWh i silnikiem 204-konnym. Tutaj za zasięg 449 km przyjdzie nam zapłacić 189 900 zł.
W przypadku słabszej wersji można skorzystać z jednego progu wyposażenia oferującego automatyczną klimatyzację, komplet poduszek powietrznych, podgrzewane fotele i kierownicę oraz kamerę cofania, światła LED i system teleinformacyjny z 8-calowym ekranem. Całość dopełni system audio Krell. W opcji skorzystamy z lakieru metalizowanego oraz malowanego na czarno dachu i lusterek. Droższy model jest też dostępny z wyposażeniem Platinum obejmującym między innymi liczne systemy wspomagające kierowcę i gadżety elektroniczne. Topowa odsłona Kony Electric to koszt 206 900 zł.Hyundai Kona Electric nie jest tania i w przypadku podstawowej wersji nie powala na kolana. Za to topowa odsłona nie ma zasadniczo konkurencji. Bowiem najbliżej jest Jaguar I-Pace za przeszło 350 000 zł.