Chińska firma Techrules zapowiada premierę elektrycznego superauta, które ma zrewolucjonizować współczesną motoryzację.
Auto zadebiutuje w Genewie. Jego elektryczny silnik generuje podobno 1040 KM mocy, a maksymalny zasięg na jednym ładowaniu wynosi oszałamiające 2000 km. Jak to w ogóle możliwe?
Specjaliści z Techrules twierdzą, że opracowali nowatorski system odzyskiwania energii z turbiny. Nie mówimy tu jednak o doładowaniu, lecz podobnym rozwiązaniu jakie stosuje się w elektrowniach wiatrowych.
Niewykluczone, że podczas jazdy auto będzie wykorzystywać opływające powietrze do napędzania turbiny, która z kolei wytworzy energię, która zostanie zmagazynowana w bateriach. W teorii brzmi to świetnie. A jak będzie w praktyce? Przekonamy się niebawem w Genewie.