Amerykańska firma Tesla jest obecnie na fali. Auta tej marki cieszą się coraz większym powodzeniem, a fabryki nie nadążają z produkcją. Doszło do sytuacji, w której średnie ceny używanych Tesli są wyższe niż ceny nowych egzemplarzy. Wszystko dlatego, że popyt przewyższa podaż.
Tesla jest jednak małą firmą, potrzebującą wsparcia jakiegoś możnego koncernu, który zainwestowałby kolejne miliony i przyspieszył rozwój marki. Wówczas fabryki mogłyby zwiększyć produkcję, a Tesla notowałaby jeszcze większe zyski.
Nieoficjalnie mówi się, że amerykańską marką zainteresowany jest koncern elektroniczny Apple. To światowy potentat o bardzo dużym kapitale, który może pomóc Tesli rozwinąć skrzydła.